poniedziałek, 27 października 2014

Wyzwanie

Dziś mija pół roku, od kiedy zmienilam sposób myślenia, nawyki, samą siebie...

Kiedyś rozmiar XL, pogodziłam się z tym i myślałam, że dobrze jest jak jest, nie miałam motywacji, chęci. Tak było więc po co to zmieniać...

Nagle pewnego dnia wstałam i pomyślałam, TAK to jest ten czas, ten dzień. Podjęłam decyzję... Najtrudniejszą zresztą, która zmieniła mnie, światopogląd, wygląd. Nie robiłam tego dla kogoś... Wówczas stwierdziłam, że wszystko co wcześniej robiłam, robiłam dla kogoś, zaniedbując tymczasem siebie.

Waga nigdy nie pokazywała mniej niż 75 kg... Przy wzroście 165, szybciej było mnie przeskoczyć, niż obejść. W pewnym momencie zaczęło mnie to bardziej niż wcześnie przytłaczac. Jak pomyślałam tak i zrobiłam...

Podjęłam wyzwanie



Początki były bardzo trudne. Najgorsze chyba było uwolnić się od nawyków, które towarzyszyły mi od zawsze.

Dziś pół roku jak przejęłam kontrolę nad sobą, nad swoim życiem... Czuję, że los jest w moich rękach, tylko ode mnie zależy... Dosłowne wszystko!

Dziś moja waga wskazuje:



Nie spoczywam na tym... Od dziś podejmuję kolejną walkę.

Mam do Was serdeczną prośbę i pytanie... Która ma jakieś doświadczenie i czy podejmiecie wyzwanie razem ze mną.
Jako, że mam ku temu podstawy, wiedzę i doświadczenie chętnie pomogę rozpisać plany treningowe oraz diety...

Sylwester tuż tuż... Kto zaczyna ze mną?

posted from Bloggeroid



posted from Bloggeroid

2 komentarze:

  1. Chętnie! Napisz jaką diete i trenungi robisz

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie mało ważysz, mam nadzieję, że nie masz mniej niż 165 cm?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!